Z tradycją pierścionka zaręczynowego spotkał się chyba każdy. W życiu większości mężczyzn nadchodzi taki dzień, kiedy chcą wyznać ukochanej miłość. Zgodnie z tradycją – należy to zrobić przy pomocy wybranego wcześniej pierścionka. Mężczyzna powinien klęknąć przed ukochaną, powiedzieć, co do niej czuje i poprosić o jej rękę. Jeśli dziewczyna odwzajemni uczucie, wybranek założy na jej palec pierścionek zaręczynowy. Poznaj historię tej tradycji.
Obecnie wiele osób nie wyobraża sobie oświadczyn bez pierścionka zaręczynowego. Biżuteria zazwyczaj jest okazała, bo jak mówi zwyczaj – powinna być warta co najmniej tyle, ile trzymiesięczna wypłata mężczyzny. Oczywiście jest to przesąd i nie każdy postępuje zgodnie z nim, ale na pierścionek panowie zazwyczaj odkładają pieniądze przez długi czas. Zależy im bowiem, aby wybrany model spodobał się ukochanej i był chętnie przez nią noszony.
Ciężko sprawdzić, kiedy po raz pierwszy pierścionek został wykorzystany jako symbol oświadczyn. Uznaje się, że nastąpiło to prawdopodobnie już w starożytności. W dawnych czasach mężczyźni również musieli starać się o rękę swojej ukochanej, podobnie jak obecnie – mówi pracownik sklepu jubilerskiego Fugart.
Pierścionek zaręczynowy dawniej
Wiele osób sądzi, że to w starożytnym Egipcie po raz pierwszy pierścionek został wykorzystany podczas oświadczyn. Jeśli tak było, tradycja ta jest znana już od bardzo dawna. Nadal jednak chętnie się ją praktykuje. Podobno Egipcjanie wierzyli, że pierścionek może zapewnić trwałość uczucia osób w sobie zakochanych. Pierwsze modele wykonywano z drucików. Nie były one tak bogato zdobione, jak współczesne pierścionki. Początkowo nie miały żadnych ozdób, dopiero z czasem zaczęto je urozmaicać. Uznaje się też, że pierścionki stanowiły symbol zaręczyn również w starożytnych Rzymie i Grecji. Częste było obdarowywanie kobiety dwoma pierścionkami zaręczynowymi. Jeden wykonany z żelaza mógł być wykorzystywany na co dzień, natomiast ze złota przeznaczony był na specjalne okazje. Bardzo dbano o to, aby go nie zniszczyć, dlatego nie noszono go podczas wykonywania codziennych obowiązków.
Tradycja pierścionka zaręczynowego przetrwała do średniowiecza. Panowie żyjący w tamtych czasach również chętnie wręczali swoim ukochanym biżuterię, która miała być symbolem ich uczucia. Pierścionek traktowano również jako znak – jeśli znajdował się na palcu kobiety, oznaczało to, że jest już zajęta. Był to znak dla wielu mężczyzn, którzy chcieli starać się o jej rękę. Dzięki biżuterii wiedzieli, że nie mają szans. Mimo że od tamtych czasów minęło już wiele lat, pierścionek zaręczynowy nadal traktowany jest jako symbol miłości. Zazwyczaj wybierają go sami panowie, ale coraz częściej można się spotkać, z tym że i kobiety uczestniczą w zakupie biżuterii.