Samowola budowlana – na czym polega i jakie grożą za nią kary?

Decydując się na postawienie domku, szopy, garażu, ale i innych obiektów, które wymagają zezwolenia, a takowe nie zostało uzyskane, to samowola budowlana. Jej konsekwencje są poważne zarówno dla firm, jak i inwestorów indywidualnych. Z czym będą się mierzyć samozwańczy budowniczy?

Domki bez pozwolenia – sankcje karne i administracyjne

Niektóre obiekty wymagają pozwolenia na budowę, a to wiąże się z załatwianiem szeregu formalności. To dlatego domki bez pozwolenia są chętniej wybierane, tym bardziej gdy w ogóle nie trzeba zgłaszać ich tworzenia. O tym, co można, a czego nie, jakiego typu obiekty czy też budowle będą wymagać pozwolenia na postawienie, decyduje prawo budowlane. Jedno jest pewne – stawiane domki bez pozwolenia mogą słono kosztować inwestorów.

Warto wiedzieć, że nie istnieje przedawnienie kar za samowolę budowlaną. Nakaz rozbiórki obiektu, który jest jedną z konsekwencji samowoli, może być wydany nawet po wielu latach, gdy zostanie stwierdzone naruszenie prawa budowlanego. Do tego dochodzą bardzo wysokie grzywny, ponieważ samowola budowlana podchodzi pod przestępstwo.

W skrajnych przypadkach karą jest pobyt w więzieniu. W większości spraw pojawiają się jednak horrendalne wręcz kwoty, które muszą zapłacić osoby stawiające rozmaite obiekty, czy też domki bez pozwolenia. Wedle kodeksu karnego, grzywna liczona jest wedle stawek dziennych, gdzie nie może być to kwota niższa niż 10 zł, ani wyższa niż 2000 zł, przy czym najniższa liczba stawek wynosi 10, a najwyższa 360.

Legalizacja samowoli budowlanej

Sankcje karne nie podlegają wykonaniu po upływie 5 lat od momentu postanowienia samowoli budowlanej. Sankcje administracyjne z kolei nie przedawniają się. Prawo jednak podlega zmianom i korzyścią jest możliwość zalegalizowania samowoli. Minusem takiego rozwiązania są bardzo wysokie koszty, związane z opłatą legalizacyjną.

Samowola budowlana to po prostu spore koszty i poważne konsekwencje, których lepiej unikać wybierając domki bez pozwolenia i sprawdzając w prawie budowlanym, czego wolno, a czego nie.