Historia Suzanne Sevakis: od porwania po tragiczny los
Nazywała się Suzanne Sevakis, jednak większość osób znało ją pod innymi imionami. W liceum była Sharon Marshall, lecz w ciągu życia przyjęła jeszcze wiele tożsamości. Jej dramatyczna historia rozpoczęła się w dzieciństwie, kiedy została uprowadzona przez mężczyznę, który podawał się za jej ojca, Franklina Delano Floyda. Ta relacja przerodziła się w toksyczne małżeństwo, w którym Suzanne była zniewolona i kontrolowana przez swojego oprawcę.
Nieprzytomna na poboczu
Wiosną, na poboczu drogi w Oklahoma City, odnaleziono młodą kobietę w stanie krytycznym. Była nią 20-letnia Tonya Hughes, jedna z wielu tożsamości Suzanne. Początkowo podejrzewano, że została potrącona przez samochód. W szpitalu pojawił się mężczyzna, który przedstawił się jako jej mąż, Clarence Hughes.
Personel od razu zauważył jego dziwne zachowanie i podejrzane rany na ciele ofiary, które mogły świadczyć o przemocy domowej. Mimo że stan kobiety początkowo nie zagrażał życiu, zmarła następnego dnia w niewyjaśnionych okolicznościach.
Życie pod kontrolą i dramat syna
Tonya pracowała jako striptizerka w nocnym klubie. Jej znajome z pracy opisywały Clarence’a jako niezwykle kontrolującego męża. Suzanne i jej dwuletni syn Michael byli praktycznie więźniami we własnym domu.
- Po śmierci Tonii, chłopiec trafił do rodziny zastępczej,
- badania DNA ujawniły, że Franklin nie był biologicznym ojcem Michaela,
- w 1994 roku Franklin porwał Michaela z jego szkoły, grożąc bronią.
Michael zniknął, a jego los do dziś pozostaje nieznany.
Fałszywe tożsamości i dramatyczne życie Suzanne
Śledztwo wykazało, że Clarence Hughes to w rzeczywistości Franklin Delano Floyd, kryminalista znany z licznych przestępstw. Suzanne natomiast była ofiarą, którą Floyd uprowadził w dzieciństwie.
- Jako małą dziewczynkę pozbawił jej prawdziwego imienia i wychował jako swoją „córkę”,
- w dorosłym życiu zmuszał ją do pracy w klubach nocnych oraz oferowania usług seksualnych za pieniądze,
- zmuszona przez Floyda, Suzanne wzięła z nim ślub w 1989 roku.
Porwanie i wyrok Floyda
Po zaginięciu Michaela, Floyd został skazany za jego porwanie na 52 lata więzienia. Nie przyznał się jednak do jego zabójstwa ani nie ujawnił miejsca, gdzie mogłyby spoczywać szczątki chłopca.
W trakcie kolejnych śledztw odkryto dowody na inne przestępstwa popełnione przez Floyda, w tym morderstwo Cheryl Commesso, przyjaciółki Suzanne. Dowody w postaci fotografii pornograficznych ukrytych w samochodzie Floyda przyczyniły się do wydania na niego wyroku śmierci.
Ostateczne ujawnienie prawdy
Po wielu latach Floyd przyznał się, że Suzanne była jedną z trzech dziewczynek, które uprowadził, gdy był w związku z ich matką, Sandy. Mężczyzna porzucił młodsze dziewczynki, a Suzanne wychował jako swoją „córkę”, zmuszając ją do życia pod nieustanną kontrolą i manipulacją.
Suzanne, choć doświadczyła ogromnego cierpienia, była osobą pełną empatii i wsparcia dla innych.
Nazwisko na nagrobku i pamięć po Suzanne
Choć udało się ustalić prawdziwe nazwisko Suzanne i część jej historii, szczegóły dotyczące jej śmierci pozostają niewyjaśnione.
- Dziś jej nagrobek nosi prawdziwe imię: „Suzanne Sevakis, oddana matka i przyjaciółka”,
- jej dzieci, oddane do adopcji przed śmiercią, również próbują zrozumieć los swojej matki,
- los Michaela, syna Suzanne, wciąż pozostaje tajemnicą, a rodzina, która się nim opiekowała, ma nadzieję, że pewnego dnia będą mogli odnaleźć jego szczątki i pochować go z należytym szacunkiem.
Floyd, skazany na karę śmierci, przebywa obecnie w więzieniu, a jego zbrodnie pozostają symbolem niewyobrażalnego cierpienia, jakiego doświadczyła Suzanne Sevakis i jej bliscy.
