Anglia stała się domem dla wielu Polaków, którzy opuścili rodzinne strony, szukając lepszej pracy poza granicami kraju. Polacy przestali być jednak tylko tanią siłą roboczą, ale zaczęli rozwijać się i tworzyć własne biznesy.
Ułatwienie życia
Chociaż jest się na emigracji, nie zawsze trzeba korzystać z usług Brytyjczyków. Polacy także oferują bogatą ofertę usług, wystarczy poszukać! Internet służy pomocą, bo wpisujemy hasło, np. polska apteka UK i gotowe. A warto pamiętać, że Polacy mają także swoje internetowe sklepy, gdzie nie musimy być nawet obeznani z językiem angielskim, żeby zamówić produkt, co jest istotne przy aptekach online UK bowiem oferuje także polskie leki, które w rodzimym kraju są dostępne tylko na receptę, np. antybiotyki. Zważywszy na słabą jakość usług NHS, warto zapamiętać wyrażenie apteka online UK bo możliwe, że często będziemy go używać w wyszukiwarce.
Dobre, bo polskie
Polskie produkty są coraz popularniejsze nie tylko wśród Polonii, ale także wśród innych emigrantów, np. Węgrów, Czechów i Rumunów, ale i wśród rodowitych Brytyjczyków. Brytyjczycy cenią sobie polską wódkę, którą uważają za mocniejszą i lepszą od brytyjskiej. Ponadto, chętnie sięgają także po polski chleb i leki, które również uważane są za lepszej jakości niż ich angielskie odpowiedniki.
Produkty premium
Można się zdziwić, ale produkty polskie odbierane są nie tylko jako takie, które chętnie kupuje sama Polonia. Jest to także całkiem niezły biznes dla Polaków, którzy chcą wypromować swój kraj i pokazać go z jak najlepszej strony. Tworzą więc strony internetowe, które nawet nie mają opcji wyświetlenia jej w języku polskim. Czy to oznacza, że polskie produkty nie są przeznaczone dla Polaków? Myślę, że chodzi tu raczej o to, by Anglicy mieli poczucie, że te produkty są przeznaczone właśnie nie tylko dla polskich konsumentów, ale także dla tych brytyjskich, którzy wchodząc na polską stronę, poczuliby się zagubieni.
Ponadto, polskie sklepy internetowe oferują coraz więcej, od dowodu pod dom (w przypadku ubrań jest to oczywiste, ale w przypadku żywności niekoniecznie), po catering.