Konsumenci szukają w sklepach masła, jogurtów, kefirów, serów – na ich bazie przyrządzają potem dania śniadaniowe, wzbogacają te obiadowe, niekiedy wykorzystują nabiał do tworzenia deserów. Jasno z tego wynika, że zapotrzebowanie jest duże – ale trzeba pamiętać, że nabiał jest również delikatny, a to wymusza na dystrybutorach rozważne działanie.
Dystrybucja nabiału to odpowiedzialne zadanie
Przetwory mleczne należą do kategorii mniej trwałej żywności – czasem ich przydatność do spożycia nie wynosi zaledwie kilka dni. A warto zauważyć, że w czasie od wyprodukowania, dany towar musi trafić po pierwsze do hurtowni, a stamtąd zostać przewieziony do konkretnego punktu handlowego, gdzie dopiero będzie oczekiwał na swojego nabywcę. Jak nietrudno się domyślić, cały proces przebiega znacznie bardziej sprawnie, gdy:
- poszczególne punkty dystrybucyjne mają już nawiązane kontakty handlowe,
- towary przepływają według ustalonych harmonogramów.
Warto tu też zaznaczyć, że liczy się nie tylko odpowiednia szybkość, ale też to, by zapewnić podróżującym artykułom właściwe warunki. Zaniedbanie w tym zakresie może skutkować podobnie, jak przekroczenie terminu przydatności do spożycia.
Jeżeli przetwory mleczne zostaną na przykład wystawione na działanie zbyt wysokiej temperatury, stracą swoje wartości odżywcze, a nawet mogą stać się niebezpieczne dla zdrowia. Dystrybucja nabiału to bardzo odpowiedzialne zadanie, do którego trzeba się należycie przygotować, także pod kątem technicznym. Mleko i jego przetwory muszą podróżować w odpowiednio przystosowanych pojazdach, które zapewnią ładunkowi właściwą temperaturę, a także uchronią delikatne niekiedy opakowania przed mechanicznymi uszkodzeniami. Z uwagi na to, niektóre hurtownie zajmują się wyłącznie rozprowadzaniem mleka i jego przetworów.