strong>Rodzice często z niepokojem pochodzą do różnych procedur medycznych, którym są poddawane im dzieci. Nie ma się czemu dziwić – w końcu chodzi tutaj o jedno z najważniejszych dóbr w ich życiu. W Polsce od 2016 roku po urodzeniu rekomenduje się, aby witamina K została podana w pojedynczym zastrzyku.
Jaki jest cel tej procedury?
Celem podawania witaminy K jest unormowanie jej poziomu u krwi noworodka. Dorosły człowiek jest w stanie samodzielnie pozyskiwać witaminę K. Odbywa się to na drodze syntezy przez bakterie jelita grubego oraz drogą pokarmową – głównie przez spożywanie brokułów, ogórków, jarmużu, selera, kapusty i sałaty. Noworodek potrzebuje witaminy K do poprawnej pracy układu krzepnięcia i pośrednio dla właściwej mineralizacji kośćca.
Fitomenadion, Fitochinon i fitonation – to główne postaci występującej w organizmie człowieka witaminy K – pełni ona następujące funkcje:
• odpowiada za syntezę czynników krzepnięcia: II, VII, IX, X oraz białek odpowiedzialnych za regulację krzepnięcia: białka C i białka S
• reguluje syntezę białek transportujących wapń w nerkach – stąd pośrednie działanie przypominające witaminę D3.
Wykonywanie zabiegu ma głównie na celu przeciwdziałanie chorobie krwotocznej noworodków (VKDB), która w niektórych przypadkach doprowadzić może do bardzo poważnych powikłań.
Czy jest ona bezpieczna?
Jak najbardziej! Żaden z rodziców nie musi się niczego obawiać. Podawana witamina K jest najwyższej czystości i podawana jest w dawce skutecznie zabezpieczającej zapotrzebowanie dziecka. Każdy z rodziców ma prawo odmówić podania witaminy K swojemu dziecku – rodzic jednak musi być poinformowany na temat ewentualnych konsekwencji oraz wyrazić stosowne oświadczenie na piśmie.
Obecnie, stosowane leki przeciwkrzepliwe, szczególnie należące do starszych grup leków, jak warfin, acenokumarol hamują syntezę powyższych czynników krzepnięcia przez zablokowanie metabolizmu witaminy K. Widać więc, że witamina K odgrywa bardzo istotną rolę również w leczeniu i prewencji wielu chorób.
