Czym różnią się infekcje wirusowe od bakteryjnych i jak wspierać odporność dziecka

Wraz z nadejściem jesieni i zimy zbliża się fala infekcji. To okres, w którym spada odporność, a co za tym idzie o wiele prościej o chorobę. Najbardziej narażone są dzieci, ich system odpornościowy podatny jest na różnego rodzaju infekcje, które przenoszą się zazwyczaj drogą kropelkową. A o to nie trudno, gdy maluch uczęszcza do przedszkola lub szkoły. Infekcje powodują wirusy i bakterie, ale rozróżnić infekcję wirusową od bakteryjnej? Czy są sposoby, by wspierać odporność dziecka?

Czy zawsze potrzebny jest antybiotyk?

Nie każda infekcja wymaga włączenia leczenia antybiotykami. Wszystko zależy od tego, czy mamy do czynienia z infekcją wirusową czy bakteryjną. Antybiotyki podaje się wyłącznie z przypadku tej drugiej. Niestety, infekcje są nierzadko źle diagnozowane, a lekarze często decydują się na antybiotykoterapię, zwłaszcza dla najmłodszych pacjentów. Ze statystyk wynika, że dzieci chorują najczęściej – nawet 10 do 12 razy w roku, podczas gdy dorosły od 3 do 4 razy. Według Europejskiej Sieci Monitorowania Konsumpcji Antybiotyków, Polska zajmuje jedno z pierwszych miejsc pod względem wykorzystywania tego rodzaju leków. Niestety, konsumpcja antybiotyków stale rośnie. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), alarmuje, iż fakt ten ma wpływ na zwiększanie oporności bakterii na antybiotyki. Jedną z nich jest ta, nosząca nazwę New Delhi. Pochodzi z Indii, ale od 2009 roku, występuje w szpitalach na terenie całej Europy.

Czym jest właściwie antybiotyk? To substancja, której zadaniem jest zniszczenie bakterii, jednocześnie nie szkodząc organizmowi. Ma ona niszczyć ich strukturę i pozbawiać możliwości rozmnażania lub blokować procesy istotne dla ich namnażania. Pierwszym na świecie odkrytym antybiotykiem, była penicylina i powstała przypadkowo w 1928 roku. Autorem tego przełomowego odkrycia był brytyjski naukowiec – Aleksander Fleming. Podczas prowadzonych przez niego badań  nad gronkowcami, do próbek wkradła się pleśń, zabijając bakterie. Tak właśnie powstała penicylina, która szybko zyskała popularność i bardzo długo sprzedawana była bez recepty.

Czym różnią się infekcje wirusowe od bakteryjnych?

Większość infekcji ma podłoże wirusowe, a nie bakteryjne, a co za tym idzie – antybiotykoterapia nie jest konieczna. Grypa, przeziębienie oraz zdecydowana większość infekcji górnych dróg oddechowych powodowana jest przez wirusy. Jak w takim razie rozpoznać, jakie podłoże ma choroba naszego dziecka? Często nie potrafi ono dokładnie określić swoich dolegliwości, zwłaszcza, gdy jest jeszcze bardzo małe. Najprostszym i najskuteczniejszym sposobem, jest test CRP z krwi. Powinno się go wykonywać za każdym razem, gdy istnieje wątpliwość co do diagnozy. Jeśli wynik badania wskaże bakterię, powinno się je pogłębić i przeprowadzić posiew lub antybiogram. Pozwoli to na ustalenie, z jaką konkretnie bakterią mamy do czynienia. Dzięki temu zwiększa się prawdopodobieństwo dobrze dobranego leczenia, podczas infekcji u małego pacjenta. Trzeba pamiętać, że istnieją sytuacje, które bezwzględnie wymagają antybiotykoterapii, takie jak: bakteryjne zapalenie dróg oddechowych lub moczowych, czy zakażenie rany.

Infekcje u dzieci można jednak zazwyczaj rozróżnić bez wykonywania specjalistycznych testów. Trzeba jednak zwrócić uwagę na kilka elementów, które pokażą różnicę. Po pierwsze – objawy ogólne. Infekcja wirusowa charakteryzuje się bólami głowy, mięśni oraz osłabieniem i dreszczami. W tej bakteryjnej mamy do czynienia także z: sennością, apatycznością, brakiem apetytu, a także bólami brzucha. Po drugie – wysokość temperatury. Utrzymująca się gorączka, która przekracza 38 stopni, wskazuje na infekcję bakteryjną. Podczas infekcji wirusowej katar jest wodnisty i przezroczysty, a kaszel najczęściej suchy. Gardło natomiast jest bolesne, zaczerwienione, ale nie obserwuje się ropnej wydzieliny.

Więcej różnic między infekcją wirusową, a bakteryjną znajdziesz na stronie: http://www.hartujmisie.pl/choroby-wirusowe/infekcje-wirusowe-a-bakteryjne.

Infekcja wirusowa górnych dróg oddechowych

Wirusowe infekcje górnych dróg oddechowych, pojawiają się najczęściej jesienią i zimą. Wtedy to odporność dzieci jest osłabiona, a co za tym idzie – o wiele prościej o infekcję. Żłobki, przedszkola i szkoły, pełne są wtedy kichających i kaszlących dzieci. To zupełnie normalne, trzeba jednak pamiętać, by jak najszybciej zacząć zwalczać pierwsze objawy. Zapalenie górnych dróg oddechowych, polega na obrzęku i przekrwieniu błon śluzowych gardła. Często zwiększa się również wytwarzanie śluzu, za który odpowiedzialne są gruczoły śluzowe. Następnie pojawia się ból gardła, głowy, a także katar, kaszel i złe samopoczucie. Takiej infekcji towarzyszy stan podgorączkowy, a czasami nawet niewysoka gorączka. Wirusy te przenoszone są drogą kropelką i przez bezpośredni kontakt, o które nie trudno między dziećmi. Niestety to właśnie one, a także osoby po 65. roku życia, narażone są na powikłania.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej w temacie zapalenia górnych dróg oddechowych, to wejdź na stronę: https://www.swfg.pl/zapalenie-gornych-drog-oddechowych-u-dzieci/.

Jak leczyć wirusową infekcję górnych dróg oddechowych?

Niestety, nieprawidłowo leczone infekcje wirusowe, bardzo często kończą się powikłaniami. Ich efektem są infekcje bakteryjne i konieczność włączenia antybiotykoterapii. Trzeba działać szybko i precyzyjnie, dzięki czemu infekcja minie szybko i bez śladu. Gdy pojawiają się pierwsze objawy, rodzice często określają dziecko mianem „niewyraźnego”. Warto już wtedy umieścić je w łóżku, w celu wygrzania się, a także konieczności odpoczynku. W pomieszczeniu powinna panować przynajmniej temperatura pokojowa, a najlepiej około 18-20 stopni. Powietrze powinno być wilgotne, aby nie podrażniało dodatkowo błon śluzowych dziecka. Ważne są również ciepłe płyny, takie jak herbata z cytryną i miodem lub sokiem malinowym. W przypadku wystąpienia gorączki, konieczny będzie lek przeciwgorączkowy, trzeba jednak pamiętać, że jest to oznaka walki organizmu z chorobą. Wskazane są również leki przeciwwirusowe, które pomogą zapanować nad infekcją. Domowe leczenie objawowe jest wystarczające, jeśli dziecko mimo kataru, kaszlu czy bólu gardła, jest w dobrym stanie oraz nie ma problemu z apetytem i pije dużo płynów. Infekcja wirusowa trwa zazwyczaj od 7 do 10 dni, a po tym czasie objawy ustępują. Jeśli jednak tak się nie stanie lub objawy zaostrzą się (np. gorączka będzie utrzymywać się na poziomie powyżej 38 stopni), trzeba niezwłocznie skonsultować się z lekarzem.

Pod tym adresem znajdziesz więcej porad dotyczących leczenia infekcji górnych dróg oddechowych u dziecka: https://www.swfg.pl/infekcja-gornych-drog-oddechowych-u-dziecka-leczenie/.

Jak wspomagać odporność dziecka?

Dzieci są szczególnie narażone na chorobotwórcze wirusy. Ich system immunologiczny nie jest tak silny, jak w przypadku dorosłych i jest to zupełnie normalne. Istnieją jednak pewne zasady, które pomogą wspierać odporność najmłodszych i wspomagać je w walce z wirusami. Po pierwsze – powinno się systematycznie wietrzyć pomieszczenia, w których przebywają dzieci. Po drugie – prawidłowe odżywianie. Pomocne będzie długie kamienie piersią i stopniowe rozszerzanie diety u najmłodszych, a także dieta bogata w warzywa, owoce i kwasy tłuszczowe. Wskazane są również długie spacery i zamiany klimatu (wyjazdy w góry lub nad morze). Nie można zapominać także o systematycznych kontrolach u pediatry oraz obowiązkowych i zalecanych szczepieniach.

Jeśli dziecko choruje bardzo często, a infekcje ciągną się miesiącami może to wskazywać na niedobór odporności. Rozpoznanie go jest trudne, ale istnieje grupa objawów klinicznych, na które powinno zwrócić się szczególną uwagę. Specjalna grupa ekspertów z zakresu immunologii klinicznej, a także członków Europejskiego Towarzystwa Niedoborów Odporności, opracowała specjalną listę niepokojących objawów. Wystąpienie przynajmniej dwóch, może sugerować na problem z niedoborem odporności i możesz sprawdzić je tutaj: http://www.hartujmisie.pl/porady/wspomaganie-odpornosci/obnizona-odpornosc-czy-moje-dziecko-choruje-zbyt-czesto-cz-ii.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Źródła:

  • https://www.mp.pl/pacjent/choroby-zakazne/wywiady/196298,szanujmy-antybiotyki
  • https://www.mp.pl/pacjent/choroby-zakazne/wywiady/196298,szanujmy-antybiotyki
  • https://www.rp.pl/Zdrowie-/180619974-Przepisywanie-antybiotykow-na-wszelki-wypadek-to-duzy-blad.html
  • https://www.mp.pl/pacjent/choroby-zakazne/wywiady/196298,szanujmy-antybiotyki
  • http://www.medonet.pl/zdrowie/zdrowie-dla-kazdego,antybiotyki,artykul,1583832.html
  • https://www.mp.pl/pacjent/pediatria/choroby/ukladoddechowy/137909,infekcje-drog-oddechowych-u-dzieci
  • https://www.mp.pl/pacjent/pediatria/choroby/ukladoddechowy/137909,infekcje-drog-oddechowych-u-dzieci